Życie w dopalaczowie
Rząd Rzeczypospolitej rękami Głównego Inspektora Sanitarnego popełnił wczoraj filmik (zwany dalej spotem) o tytule Stop Dopalaczom. Treść jest taka: na brzydkim miejskim podwórku koło trzepaka mała dziewczynka dłubie nogą w chodniku a nastoletni chłopiec mizia koma. Pewnie w coś gra w albo lajkuje. Nie wiadomo po co chłopiec i dziewczyna siedzą tam razem, skoro są w dosyć różnym wieku, ze sobą nie rozmawiają, ani w ogóle nic wspólnie nie robią. Pewnie muszą być rodzeństwem. Tak chyba sobie GIS wyobraża wakacje w mieście. Do pary dzieci podchodzi znacznie starszy zakapturzony osobnik. Diler wita się i od razu przechodzi do rzeczy: „Siema, chcecie kupić jakiś fajny towar?”. W ręce dzierży trzy torebeczki z czymś co łudząco przypomina susz roślinny pochodzący z konopi innych niż włókniste™. Czerwony wykrzyknik miga na ekranie. Chłopiec odmawia w równie naturalny sposób słowami „Powaliło cię?! Oddalam to pytanie”. Kilka sekund później radiowóz teleportuje na podwórko znikąd. Nie wiado